Impreza utrzymana w charakterze kabaretowym. Akcja odbywa się w obwoźnym szpitalu (zwanym – nie bez przyczyny – Szpitalem Pod Klepsydrą) bądź też w sanatorium. Pacjenci otrzymują wąską gamę usług medycznych oferowanych przez Nadszarpnięty Fundusz Zdrowia, choć aby pomoc ta okazała się skuteczna i bezzwłoczna (sic!) niezbędne jest wykupienie dodatkowej „cegiełki” u zblazowanego ordynatora, kipiącego energią jedynie w kwestii organizacji strajku. Inną drogą otrzymania wątpliwej jakości usług medycznych jest udział Uczestników podzielonych na kilkuosobowe oddziały kierowane przez Siostry Oddziałowe w różnej maści konkursach. W opcji sanatoryjnej – jak wiadomo – leczenie schodzi na dalszy plan.
Klient wprowadzony jest, poprzez scenografię, rekwizyty i charakteryzację obsługi oraz własną (o co zadba personel gabinetu Damsko – Męskiego) w śmieszno – szare klimaty Polskiej Republiki Ludowej obfitujące w szereg absurdów życia codziennego. Niech jednak nikt nie liczy na realizację kultowego hasła „Czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy”. Tylko dziarska postawa w kolektywie (po dobrowolnym podpisaniu obowiązkowych formularzy zgłoszeniowych) oraz serdeczne relacje z Cieciem, Urzędnikiem, Sprzątaczką czy Sklepową umożliwią zdobycie takich frykasów jak puchar parówek drobiowych czy bony żywnościowe do realizacji w barze mlecznym. Po obowiązkowym apelu nadejdzie czas szalonej zabawy. Proponujemy niniejszą imprezę z głębokim wyrazem samokrytyki; wszak o program artystyczny Towarzysze powinni zadbać sami.
Na Gali Oscarów każdy Klient poczuje się gwiazdą. W tym celu stworzona jest odpowiednia dekoracja oraz zatrudnione osoby ucharakteryzowane (i merytorycznie przygotowane) na sławnych aktorów i postaci filmowe. Po wejściu na bankiet po czerwonym dywanie w blasku fleszy i z szampanem w ręku, Goście uczestniczą w gali wręczenia nagród, na które zasłużyć mogą bądź to solidną pracą dla swojej firmy (przy nagrodach firmowych) bądź gwiazdorskimi umiejętnościami, którymi wykażą się w konkursach dotyczących wiedzy muzyczno – filmowej oraz wytworności kreacji.
Na uczcie u Cezara Gość spędzi uroczy (i wrażenie to powstanie nie tylko ze względu na niezliczoność winnych galonów) wieczór w towarzystwie Cezara, Kleopatry oraz pięknych niewolnic i dzielnych gladiatorów. Obdarowani na wejściu wieńcami laurowymi Uczestnicy – śmietanka towarzyska Rzymu – staną oko w oko z właścicielem pałacu, imperatorem dumnie dzierżącym łoże ozdobione świecami, poduszkami i girlandami. Stres związany z dostojnym towarzystwem minie jednak z chwilą rozpoczęcia błogiej uczty. Co odważniejsi Goście porwą się na uczestnictwo w konkursie na godniejszego od Cezara władcę Rzymu, zarządzającego Wiecznym Miastem przez .. jedną noc. Wymagać to będzie gladiatorskiej siły, zdolności oratorskich, zmysłu strategicznego oraz przyswajalności (nie gorszej niż przy winie) sentencji łacińskich.
Poza definicyjnym ujęciem osławiona prohibicja to czas sprzyjający rozwojowi kontrabandy i przemytu, a w konsekwencji zorganizowanej przestępczości i gangów zbijających fortuny na nielegalnym obrocie alkoholem. O ile wejście tylnymi drzwiami przez pralnię po przekazaniu hasła (jego znajomość gwarantujemy) i dokonaniu selekcji przez wyczulonych na obecność szpiegów typów spod ciemnej gwiazdy jest jeszcze stosunkowo proste, o tyle tylko najsilniejsi przetrwają i przejmą kontrolę nad resztą. W tym celu wyposażeni w atrybuty kapitalistycznego luksusu i wzmocnieni wykwintnymi napojami (dostępnymi w ukrytym lokalu za podaniem hasła) Goście, podzieleni na organizacje mafijne, zdobywają sławę i pieniądze w rosyjskiej ruletce, konkursie przemytnicznym czy praniu brudnych pieniędzy.
Barok to czas przepychu, bogactwa, luksusu i ekstrawagancji, kiedy na niekończących się balach toczyło się życie towarzyskie i polityczne elit. Poznawszy atmosferę tego okresu trudno uniknąć romansów, uciech (ideał kobiety według Jana Andrzeja Morsztyna: „Niech mi się nazbyt cnotliwą nie czyni, niech będzie gładką, żartem się nie brzydzi”), ale też intryg i skandali. By jednak zaznać uroków epoki konieczne jest zapoznanie się na wstępie z obowiązującą etykietą oraz uczestnictwo w rozpoczynającym raut polonezie. By uniknąć zarzutów gniewnego ludu poza wykwintnymi francuskimi frykasami na stole – w myśl zasady „czym chata bogata, tym rada” – króluje polskie żarło. Degustację umila możliwość rozmowy z Parą Królewską oraz klimatyczna muzyka wykonywana przez trio stroikowe. Szczególnego królewskiego szacunku nabrać może Gość sprawny w tańcu i w szabli.
Zapraszamy na Bal u Hrabiego Vlada, podczas którego uczestnicy bawić się będą wśród Dzieci Nocy, przeklętych potomków Kaina, niby do nich podobnych acz dziwnie bladych i chłodnych (także w obyciu). Już otrzymanie przy wejściu słodkich czekoladek może co bardziej spostrzegawczym Gościom przybliżyć charakter imprezy odbywającej się przy tak niecodziennych rekwizytach jak trumna, znicze czy zwiędłe kwiaty. Na szczęście, Hrabia okazuje się być wyjątkowo hojny i gościnny, a zatrudniony przez niego Mistrz Ceremonii przedstawia Gościom tajemnice miejscowego jadła i picia, a także oswaja ich z mrocznymi zamkowymi atrybutami. Tylko uważne słuchanie wampirzych historii oraz uczestnictwo w krwawych konkursach sprawi, że Gospodarz i jego Świta pozostawią Gości przy zabawie, udając się na pożywienie w inne miejsce.
Dość rozstrzygania sporów o ludzkie dusze w czasie gry w kości, pokera czy w ruletkę. Czas stanąć do ostatecznej rozgrywki między Aniołami i Diabłami o duszę Gości. Rozgrywki anielskich i diabelskich zastępów prowadzi, dla zachowania obiektywizmu, Pół Anioł, Pół Diabeł. Jej przebieg zdecyduje, czy większa radość zapanuje w kącie sali ozdobionym rusztami, kotłami i dybami czy może w jasno oświetlonym miejscu, z którego wydobywają się anielskie głosy. Sztaby wyborcze obu stron już na wstępie agitują na rzecz swoich formacji, starając się znaleźć wśród Gości osobników odpowiednio rozpustnych (czemu służy rozdawanie żetonów symbolizujących grzechy) i – z drugiej strony – świętobliwych. W odkryciu w sobie czarnej bądź białej natury duszy Uczestnikom pomaga udział w rozmaitych „branżowych” konkursach. Zwycięskie mocarstwo zawładnie salą balową na ostatnią część uczty.
Według standardowych wyobrażeń Wiedźma (Jędza, Baba Jaga, Czarownica) to stara, nędznie odziana kobieta ze szpetną twarzą i haczykowatym nosem. Choć wielu osobom fakt zaniknięcia takich istot lub w najgorszym razie ich zamieszkiwania na totalnym odludziu w towarzystwie jedynie czarnych kotów bardzo odpowiada, nasi Goście będą mieli sposobność ich bliższego poznania i uczestnictwa w organizowanych przez nie zabawach. Wystarczy zadzwonić łańcuchem trzy razy i już się zjawią wraz ze swymi nieodłącznymi atrybutami. Podczas sabatu nie zabraknie wróżb, firmowych specjałów wiedźm – winnego grzańca i mikstur ziołowych, a także nauki czynności praktycznej – latania na miotle. Zwykle zabawa przebiega tak dobrze, że po nadejściu Kata posądzone o czary współtowarzyszki mają silne wsparcie Uczestników.
Czas odpocząć od miejskiego zgiełku i zbędnych konwenansów! A nigdzie nie odpoczywa się lepiej niż w wyjętej z kultowej „Konopielki” (czy żeby było nowocześniej – serialu „Ranczo”) sielankowej polskiej wiosce pełnej tradycyjnych rytuałów i specyficznego stylu życia, skoncentrowanego przy jedynym we wsi sklepie. Żeby skosztowane przy ognisku na wiejskiej zabawie ziemniaki i kiełbaski smakowały możliwie najlepiej, trzeba wcześniej wykazać się zdolnością dojenia kozy, prowadzenia bydła, prania na tarce i .. umiejętnym tarzaniem się w sianie.
Zapominając o niepowodzeniach szlacheckiej polityki, wszystkim zgryzotom mówimy „liberum veto” i zapraszamy Gości – tradycyjnym powitaniem chlebem i solą – przed suto zastawione stoły. Błogą zabawę przerywa jednak porwanie Kachny, córki Gospodarza, który natychmiast wzywa Gości do pomocy w odnalezieniu warchoła. Pod hasłem pościgu za porywaczem podzieleni na kompanie Goście poddawani są szlacheckim próbom, za pomyślne przebycie których otrzymują dukaty. Dukaty te okażą się niezbędne do wykupienia niewiasty i spokojnego powrotu przed jadło i kielichy. Może i Kachna jakiegoś adoratora znajdzie.
Nie każdemu jest dane uczestnictwo w ekskluzywnym szpiegowskim programie szkoleniowym. Nasi Goście mają, pod warunkiem powstrzymania się od wnoszenia na teren obiektu materiałów wybuchowych, sprzętu szpiegowskiego i broni, a także pod warunkiem pokornego poddania się pobraniu odcisków palców, taką niepowtarzalną szansę. A od kogo uczyć się trudnej sztuki szpiegowskiej, jak nie od Jamesa Bonda, Mata Hari czy Różowej Pantery? Jedyny problem to wytrwanie przy wyostrzonych zmysłach i maksymalnej czujności do kończącego imprezę bankietu odbywającego się przy grach hazardowych.
Zapraszamy Państwa na ucieczkę od realnego świata, wyrwanie się z kieratu morderczej pracy w …. Polski Tybet. U celu czeka szalona zabawa rodem z czasów, gdy królowali Janis Joplin, Jim Morrison czy Jimi Hendrix. Czasy dzieci kwiatów, wolnej miłości i szalonego dzikiego życia w jednej, wieczornej pigułce. Bez zbędnych konkursów i przemówień, wszak to zabawa jest najważniejsza, a każde odejście od sprzyjającego głębokim przemyśleniom stanowiska z fajką wodną to zwyczajna strata czasu. Program socjalny ograniczy się do wizyty u wróżki, chodzenia po rozżarzonych węglach i nauki gry na bębnach.
Wydaje się, że okrzyk „Ahoj ! Szczury lądowe” nie jest dla rozbitka udanym początkiem imprezy. Tym bardziej, że krzyczący, którym okazuje się być kapitan pijackiej łajby z góry stawia nas przed wyborem: śmierć lub praca dla niego, bynajmniej nie charytatywna. W celu wyszkolenia nowej załogi przed atakiem na ekskluzywny port morski, Goście przy akompaniamencie muzyki szantowej poddawani są takim konkurencjom jak siłowanie na rękę ze starym piratem, strzelanie z procy czy tworzenie pirackich węzłów. Najwyższego gatunku rum oraz możliwość udziału w podziale Skarbu są jednak wystarczającą motywacją.
„Bogatym brał, biednym rozdawał”- słowiański Robin Hood zaprasza do zbójeckiej zabawy. Choć zabawa jest przednia, pod płaszczykiem beztroskiej konsumpcji świeżo zdobytych łupów w towarzystwie harnasi i góralskich dziołch Janosik prowadzi casting na nowego członka zbójeckiej grupy. W tym celu stworzono specjalny zbójnicki tor sprawnościowy. Zwycięzcom pozostaje już tylko oficjalne pasowanie na zbója – skok przez ognisko i rytualne wypicie okowitki.
Gdy nie zdążymy załapać się już na egzotyczne wczasy, w formie opcji last – minute zapraszamy na imprezę w scenerii kolorowych kwiatów, parasoli i egzotycznych tańców; podziwianej z perspektywy leżaka i wystającej z drinka palemki, w rytm egzotycznych rytmów. By pozostawiona poza plażą rodzina i znajomi nie miała nam za złe zbyt błogiego lenistwa, Goście mają możliwość pogrania w mini-golfa czy też spróbowania surfowania „na sucho”. Bo o udziale w wyborach najsympatyczniejszej Hawajki chyba lepiej w domu nie wspominać.
Zapraszamy na imprezę w z udziałem wojów mających za sobą rolę statystów i konsultantów przy produkcji filmu „Stara Baśń” Jerzego Hoffmanna. W klimat imprezy Gości wprowadza wódz Komes, który po odpowiednim poczęstunku komentuje pokazy walk toczonych z użyciem toporów i mieczów. Wódz pokazuje i opisuje Gościom sprzęty rycerskie, uczy posługiwać się kuszą i procą, a także – zależności od obszerności zamówionego programu – komentuje odbywane przez wojów inscenizacje najdonioślejszych polskich bitew. Zdobyte w ten sposób umiejętności umożliwią świeżo rekrutowanym wojakom walki o atencję zgromadzonych na pokazach kobiet. Poza motywem rycerskim, inne opcje imprezy zakładają koncentrację na stylu życia w osadach wczesnosłowiańskich i możliwości sprawdzenia się w takich dziedzinach jak garncarstwo, tkactwo, kowalstwo, bicie monet czy odlewnictwo. Na wieczornej uczcie zabaw rycerskich i tak w żadnym razie nie zabraknie.

Inne:

  1. WALENTYNKI – Różne barwy miłości.
  2. POSZUKIWANIE SKARBÓW – Zabawa w plenerze.
  3. CASTING NA MAFIOSO – W mackach ośmiornicy.
  4. OPERACJA REKRUT – Zabawa w wojsko.
  5. POSZUKIWANIE DUCHÓW – Wieczór na zamku.
  6. GALIA – W świecie komiksu.
  7. U CIOCI NA IMIENINACH – W świecie plotek, wróżb i gier miłosnych.
  8. HALLOWEEN
  9. BOLLYWOOD
  10. SKIN, PUNK czy SKATE – Subkultury.
  11. BAŚNIE TYSIĄCA I JEDNEJ NOCY
  12. NA DZIKIM ZACHODZIE – Impreza kowbojska.
  13. BAL U NEPTUNA – Korsarze i syreny.
  14. SŁODKIE LATA 60 – te
  15. TAJEMNICZE MIASTO – Strategiczna gra miejska.
  16. GUSŁA PO POLSKU – Kochamy zabobony.
  17. PEWEX DISCO – Luksus rodem z PRL.
  18. SZULERNIA – W szponach hazardu.